Niemcy zgadzali się na istnienie Polski jako odrębnego tworu politycznego na terenach dawnego zaboru rosyjskiego. Zabór pruski – Wielkopolskę i Pomorze – uważali za integralną część Rzeszy. Zgodnie z tą koncepcją podpisano 11 listopada rozejm kończący wojnę.
[...] kotłowało się w mieście coraz więcej: alarmy, strzelaniny, kradzieże i bezczelne rabunki, wywóz materiału wojennego (armat, amunicji, broni), aktów rozmaitych urzędów...
Pozostawienie Prowincji Poznańskiej w granicach Niemiec spotkało się z gwałtownym sprzeciwem mieszkających tam Polaków. Zaczęły błyskawicznie powstawać liczne organizacje obywatelskie, rady żołnierskie i robotnicze. Polacy starali się przejmować służby porządkowe. Najaktywniejsze były środowiska katolickie i narodowe. Mimo chaosu wywołanego przez rewolucję, przegraną wojnę i abdykację cesarza Wilhelma II, w odpowiedzi na działania środowisk polskich do Wielkopolski wysyłano kolejne siły wojskowe. Iskrą zapalną powstania był przyjazd do Poznania Ignacego Jana Paderewskiego i jego przemówienie wygłoszone 27 grudnia 1918 r. w hotelu Bazar.
Nareszcie przyjeżdżają [...] państwo Paderewscy wraz z Anglikami [...]. Tłum olbrzymi!! Niech żyje!! Entuzjazm nie do opisania!! Na dworcu gasną wszystkie światła, ale za to zabłysły tysiączne pochodnie.